Bezmyślny czyn na ścieżce rowerowej w Warszawie
Niezwykle nieodpowiedzialny i niebezpieczny czyn, który mógł skutkować poważnym wypadkiem, wywołał oburzenie Zarządu Dróg Miejskich stolicy. Wszystko zaczęło się od alarmującej sytuacji, która miała miejsce na obszarze dzielnicy Ursynów. Na jednej z miejscowych ścieżek rowerowych, biegnącej wzdłuż ulicy Płaskowickiej, nieznany sprawca wbijał wkręty.
Incydent ten miał miejsce w poniedziałkowy poranek. Wykazując brak odpowiedzialności społecznej, sprawca wbijał śruby w nawierzchnię asfaltową przeznaczoną dla rowerzystów. Nie wiadomo, czy była to głupia próba żartu, czy też kierowały nim inne pobudki. Bez względu jednak na motywy, jego działanie stanowiło realne zagrożenie dla osób korzystających z tej drogi – tak komentarz na ten temat przekazał Jakub Dybalski, rzecznik prasowy warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich, dla stacji radiowej RMF MAXX.
Podkreślając swoje zdumienie tym incydentem, Dybalski przyznał, że nigdy wcześniej nie spotkał się z podobną sytuacją. Zaznaczył również, jak trudno jest dostrzec takie zagrożenie podczas jazdy na rowerze. Jeśli rowerzysta najedzie na taki wkręt, może to doprowadzić nie tylko do konieczności wymiany dętki oraz opony w rowerze. Przede wszystkim istnieje ryzyko wywołania poważnego wypadku. Rzecznik wyraził nadzieję, że był to incydent pojedynczy i już nie powtórzy się w przyszłości.