Ogień pochłonął popularne stoisko z warzywami na warszawskim Ursynowie
Przerażające wieści napłynęły z warszawskiego Ursynowa, gdzie w nocy stanęło w płomieniach dobrze znane mieszkańcom stoisko z owocami i warzywami. Od lat była to ulubiona lokalizacja dla tych, którzy cenią sobie świeżość i jakość oferowanych tam produktów. Pomimo agresywnego ataku ognia, strażacy z determinacją przeciwdziałali katastrofie przez intensywne kilkanaście minut. Niestety, mimo ich bohaterskich wysiłków, sklep warzywny nie przetrwał tego dramatycznego wydarzenia.
Kapitan Grzegorz Napora, reprezentujący Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, udzielił informacji na temat nocnego wezwania na ulicę Szolc-Rogozińskiego. Po godzinie pierwszej w nocy, jednostki strażackie przybyły na miejsce, gdzie płonące drewniane skrzynki i namiot pokryty plandeką stwarzały obraz przerażającej pożogi. Pomimo szybkiego opanowania sytuacji, strażakom udało się uratować jedynie niewielką część stoiska.
Po wygaszeniu pożaru, rano pracownicy zmagali się ze sprzątaniem resztek i oczyszczaniem terenu. Tatiana, jedna z sprzedawczyń, która od lat prowadziła tam swoją działalność, wyraziła swoje zdumienie i smutek: „Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z podobnym incydentem. Nie jesteśmy w stanie określić, kto mógł stanąć za tym zdarzeniem, ale jesteśmy niemal pewni, że był to celowy akt podpalenia”.