Odnotowano wzrost "cichych" włamań na Ursynowie. Trzy mieszkania stały się celem przestępców.
Na terenie warszawskiego Ursynowa obserwuje się wzrost zdarzeń określanych jako „białe włamania”. W najnowszej fali, obejmującej ostatnie dni, trzy nieruchomości na osiedlu Jary i Stokłosy padły ofiarą intruzów. Niepokojący jest fakt, że przestępcy działają tak sprytnie, że nie pozostawiają śladów naruszenia drzwi. Ofiarami kradzieży padają przede wszystkim gotówka oraz przedmioty wartościowe, takie jak biżuteria.
We wtorek, w ciągu dnia, kiedy mieszkańcy byli poza domem, przestępcy dokonali kradzieży w dwóch mieszkaniach znajdujących się w bloku na ulicy Dunikowskiego. Incydent miał miejsce między godziną 9 a 15. Po powrocie do domu, właściciele zaskoczeni odkryli, że pomimo zamkniętych drzwi, do ich mieszkań ktoś wszedł.
Jeden z poszkodowanych mieszkańców podkreśla: „Mamy zamontowane drzwi antywłamaniowe marki Gerda. Co więcej, przybyła na miejsce policja nie potrafiła odnaleźć żadnych śladów włamania. Straciliśmy głównie gotówkę oraz kilka sztuk biżuterii”.
W tym samym budynku, o podobnej porze, sprawcy dokonali jeszcze jednego włamania – do kolejnego mieszkania na tym samym piętrze.