Policja rozpracowuje mężczyznę podejrzanego o nielegalne przywłaszczenie smartfona wartego 8000 zł
W ostatnim czasie, funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu podjęli działania operacyjne, które doprowadziły do zatrzymania jednego mężczyzny. Z informacji wynikało, że podejrzany nielegalnie przywłaszczył sobie smartfon o wartości bliskiej 8.000 złotych. Działania prowadzone przez policję doprowadziły do zatrzymania sprawcy na jednym z miejskich przystanków autobusowych i jego wersja wydarzeń okazała się niewiarygodna.
Podejrzany, trzydziestotrzyletni mężczyzna, był zaskoczony nagłą akcją policji. Usiłował się bronić twierdząc, że był na zakupach ze swoją matką w centrum handlowym w dzielnicy Wilanów. W swojej relacji stwierdził, że zauważył pozostawiony na ladzie przy kasie telefon i pod wpływem impulsu schował go do swojej kieszeni. Nie pofatygował się nawet do zadania pytania kasjerce, czy urządzenie należy do kogoś innego. Jego tłumaczenia o pomyłce i mylnym przekonaniu, że to jest jego własny telefon, nie przystawały do rzeczywistości.
W ramach prowadzonego dochodzenia, policjanci szybko sprawdzili, że telefon, który rzeczywiście był w posiadaniu zatrzymanego, różnił się marką i kolorem. To tylko potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia funkcjonariuszy o celowym działaniu mężczyzny, a nie o przypadkowym błędzie. Wobec podejrzanego postawiono zarzut przywłaszczenia mienia, za co polskie prawo karny przewiduje nawet do 3 lat pozbawienia wolności.